Witam Was poświątecznie już pełną parą.
Dziś kolejna sesja ciążowa tym razem w domu.
Kochane przyszłe mamusie, pamietajcie – nigdy nie jest zła pora na sesję w plenerze,
nawet jak za oknem szaro i ponuro a mąż/partner narzeka, że zmarzniecie 😉
Sesja na łonie natury to coś niepowtarzalnego i ponadczasowego
i gorsza pogoda na zdjęciu w niczym nie przeszkadza (no chyba ze mega pada deszcz lub jest -20..)
A jak ktoś woli ciepły domek, no to bardzo proszę 🙂
Wyczaruję zawsze takie kadry abyście były zadowolone 🙂
Pani Aneta się wahała i jednak postawiła na domową sesję ciążową
a do dziś myślę o tym jakby nam te zdjęcia poszły piętro wyżej na dworze 😉
Może nastepnym razem Pani Aneto? ;D
telefon: 693 806 488
joanna.kendra@gmail.com