Z Justyną widziałyśmy się już jakiś czas temu, w zasadzie na końcówce zimy , a że spadł śnieg i przy okazji świeciło słońce to sesja ciążowa w domu przeniosla się pod blok do lasku 🙂
Lubię takie zmiksowane sesje , no i odważne kobiety, które nie boją się chłodu 🙂
Efekt pózniej myślę rewanżuje lekkie zziębnięcie, do którego i tak staramy się nie dopuścić, robiąc zdjęcia „raz dwa”.
Oto Justyna w sesji z brzuszkiem oraz mężem 🙂 Cudowni :*
telefon: 693 806 488
joanna.kendra@gmail.com